BAZA WIEDZY

Czym są dopalacze i dlaczego są tak niebezpieczne?

Choć słowo „dopalacze” może kojarzyć się z czymś energetycznym, młodzieżowym czy nawet niewinnym, rzeczywistość jest zupełnie inna. Dopalacze to potoczna nazwa bardzo niebezpiecznych substancji psychoaktywnych, które mogą mieć działanie porównywalne (lub silniejsze) niż tradycyjne narkotyki – ale przy tym znacznie trudniejsze do wykrycia i nieprzewidywalne w skutkach.

Choć ich sprzedaż w Polsce została zakazana, wciąż są obecne na rynku – często pod przykrywką „legalnych” produktów, jak kadzidełka, sole do kąpieli czy mieszanki ziołowe. I nadal stanowią realne zagrożenie – także w środowisku pracy.
Dopalacze to syntetyczne lub półsyntetyczne substancje psychoaktywne, które nie są oficjalnie klasyfikowane jako narkotyki (choć działają podobnie). Często powstają w nielegalnych laboratoriach, gdzie skład jest modyfikowany w taki sposób, by ominąć przepisy prawa.

Mogą mieć różną postać:

  • tabletki,
  • proszki,
  • susz roślinny do palenia,
  • płyny lub mieszanki do waporyzacji.

Ich działanie może przypominać amfetaminę, ecstasy, LSD, marihuanę czy opioidy – ale z nieprzewidywalną intensywnością i skutkami ubocznymi.

Dlaczego są tak niebezpieczne?

Nieznany skład

Producenci dopalaczy często zmieniają ich skład chemiczny, aby uniknąć zakazu. To oznacza, że nawet osoby, które sięgają po tę samą „markę”, mogą za każdym razem zażyć inną substancję – o innym, często znacznie silniejszym działaniu.
Brak kontroli nad dawkowaniem
Dopalacze są wytwarzane w warunkach chałupniczych, bez nadzoru sanitarnego. Jedna dawka może mieć zupełnie inne stężenie niż druga. To sprawia, że bardzo łatwo o przedawkowanie, silne zatrucie, a nawet zgon.

Trudność w leczeniu

Z uwagi na nieznany skład i szybkie modyfikacje, lekarze i ratownicy medyczni często nie wiedzą, z czym mają do czynienia, co utrudnia pomoc w sytuacji zatrucia.

Silne działanie psychiczne

Dopalacze mogą powodować:

  • stany lękowe i paranoiczne,
  • halucynacje i agresję,
  • drgawki, omdlenia, ataki paniki,
  • myśli samobójcze.

Dopalacze a środowisko pracy

Choć temat dopalaczy kojarzy się głównie z młodzieżą, coraz częściej sięgają po nie również osoby dorosłe – także pracujące zawodowo. Zdarza się, że dopalacze są używane:

  • „dla pobudzenia” w stresujących branżach,
  • „dla relaksu” po ciężkim dniu,
  • z ciekawości, przekonania, że „to nie narkotyk”,
  • bo nie są łatwo wykrywalne w standardowych testach.

Obecność osoby pod wpływem dopalaczy w pracy może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia i życia – zarówno jej samej, jak i współpracowników. Trudności w koncentracji, impulsywność, zaburzenia percepcji czy koordynacji ruchowej mogą prowadzić do błędów, wypadków i niebezpiecznych sytuacji.

Jak rozpoznać, że ktoś może być pod wpływem dopalaczy?

Sygnały mogą być podobne jak w przypadku innych substancji psychoaktywnych, ale często są bardziej gwałtowne lub nielogiczne:

  • nagłe zmiany nastroju, agresja lub nadmierna euforia,
  • dezorientacja, mówienie od rzeczy, nieracjonalne zachowania,
  • rozszerzone źrenice, silne pocenie się, drżenie rąk,
  • problemy z mową i koordynacją ruchów,
  • paranoje, halucynacje lub ataki paniki.

 

Dopalacze to ukryte, dynamiczne zagrożenie, które potrafi rozwinąć się błyskawicznie i pozostawić trwałe konsekwencje – zdrowotne, psychiczne, zawodowe.
Nie dajmy się zwieść nazwie ani pozornej „legalności”. W kontekście pracy to ryzyko dla bezpieczeństwa, atmosfery i funkcjonowania zespołu. Edukacja, uważność i odpowiedzialność – to najlepsze, co możemy zrobić, by temu zagrożeniu zapobiec.

Przeczytaj też